Powieści lorda Byrona
Burza ucichła: krzyki i wołanie Obreya posłyszane zostały od osób przechodzących wedle chaty; niesione przez nich pochodnie żywą rozlały światłość na gliniannę ściany i
słomianną strzechę przysutą czarnemi płatami sadzy.
Na prośbę Obreya Grecy szukać zaczęli kobiety, którey naypierwey iękliwe usłyszeli krzyki.
Obrey zgrozą przeięty sam niebył wstanie naymnieyszego uczynić poruszenia. Znowu go w ciemności zostawiono.
Lecz iakież ogarnęło go przerażenie, gdy przy blasku powracaiących pochodni poznaie rysy Yanty, w martwych zwłokach, które Grecy niosą na swych ręku!
Zamyka oczy, pragnąc rozproszyć widzenie, które mniema być dziełem obłąkanego umysłu; lecz gdy ie otwiera tenże sam trup leży znowu przed niemi.
Lice i usta Yanty były wybladłe; lecz na iey twarzy rozlana była tak czaruiąca pogoda, iak gdyby ią cały wdzięk życia ożywiał, Szyię i piersi miała zakrwawione i noszące
ieszcze ślady zębów, które żyły iey otwarły. Na ten widok wszyscy z iednozgodnym okrzykiem zgrozy zawołali: poległa ofiara., upiora!
zrobiono na prędce nosze z gałęzi, umieszczaiąc na nich na wpół omdlałego Obreya, obok tey, która wczora ieszcze przedmiotem była iego miłością świetne i zwodnicze ułudzenie
przeszłość iak kwiat życia Yanty! Obrey niewładał swemi myślami osłupiały iego umysł zdawał się niezdolnym do żadney rozwagi.
Niepostrzegł prawie iż trzymał w ręku sztylet kształtu dziwnego znaleziony w chaciePostępuią czas nieiakiś pomiędzy zaroślami, napotkali Grecy kilka osób, które matka Yanty na
iey szukanie wysłała, skoro tylko nieobecność córki postrzegła.
Gdy się orszak przybliżał ku miastu, krzyki iego żałobne napełniły rodziców obawą iakowego nadzwyczaynego nieszczęścia.
Któż rozpacz ich opisać zdoła, gdy zwłoki córki postrzegli! A gdy zapewnili się o iey śmierci, koleyno to na Obreya to na Yantę spoglądali.
Byli niepocieszeni i boleści swey przeżyć niezdołali.
<<Poprzednia 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 Nastepna>>