Powieści lorda Byrona
Przerzynaliśmy powietrze jak te meteory, które błyszczą i znikają, kiedy ciemności nocne przedziela północna błyskawica.
Niebyło grodu, nie było wioski na drodze naszej; ze wszystkich stron rozciągała się niezmierna płaszczyzna, którą czarny las ograniczał; i oprócz kilku baszt dawnych zamków dla
zasłonienia się od napadów Tatarskich niegdyś wysławionych, nie mogłem śladu żadnego ujrzeć istnienia ludzi w tych miejscach.
Przed rokiem, wojsko Ottomańskie przechodziło tędy, a na wszystkich błoniach zdeptanych kopytami koni Spahisów (1), zieloność uciekała od krwią, zbroczonej ziemi; niebo było
ponure i szarawe; głuchy wicher smutna dawał słyszeć jęczenie; chciałbym był odpowiedzieć na nie westchnieniem, lecz tak
---------------------
(1) Konnica Turecka.
pędziliśmy szybko, ii ani westchnąć, ani modlitwy odmówić nie mogłem.
Zimne krople mego potu rosiły ozdobną grzywę bieguna, który podwajał gwałtowność pędu; nozdrza iego parskały z przestrachu i wściekłości.
Zdawało mi się niekiedy, że bieg swój zwolniał nieco; lecz nie; ciało moje lekkim tylko było ciężarem dla jego silnych bioder, i raczej drażniło go tak jak ostroga.
Każde poruszenie która zrobiłem dla ulżenia nabrzmiałym i cierpiącym członkom, pomnażało jego zlęknienie i zapalczywość.
Starałem się uspokoić go głosem moim, lecz ten był osłabiony, a pomimo tego nawet sprawiał w nim drżenie, jak gdyby bicza trzaśnięcie, za każdem odezwaniem się mojem, rzucał
się jak na wojenny odgłos trąby. Tym czasem więzy moje broczyła krew z poranionego płynąca ciała, a usta piekące pożerało pragnienie.
XIV.
Przybyliśmy na brzeg lasu: był on tak rozległy, iż z żadnej strony nie można było widzieć jego granicy.
<<Poprzednia 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 Nastepna>>